UFO takie jak my - forum

lognak

Jak wszyscy pewnie wiedzą w 1947 roku w Roswell w USA miała miejsce najsłynniejsza katastrofa UFO.

Na miejscu katastrofy znaleziono między innymi kawałki metalu (lub stopu), z którego zbudowany został pojazd Obcych. Był on cienki jak folia aluminiowa, lecz niezwykle wytrzymały. Nie dawał się pociąć ani porysować nożem, zaś zgięty sam wracał do swojego pierwotnego kształtu. Wówczas doniesienia o tym niezwykłym materiale oraz nieudane próby jego odtworzenia w laboratoriach potraktowano jako dowód, iż może nim dysponować tylko obca cywilizacja (wtedy było to nie do pomyślenia).

Najlepsze jest to że ludzie potrafią odtworzyć ten materiał. Niedawno dokładnie taki sam materiał udało się uzyskać w ziemskich laboratoriach badawczych. Okazało się, że do jego wytworzenia nie są wcale potrzebne jakieś nieznane elementy. Chodzi tu jedynie o strukturę materiałową zwaną bezkształtnym metalem (kluczowym elementem tego procesu jest nanotechnologia, czyli procesy zachodzące na poziomie atomowym). cały sekret tego metalu polega na zmienianiu struktury uporządkowania atomów w metalu. Powstaje wówczas cienka folia o niespotykanej wytrzymałości, w dodatku bardzo elastyczna.

Materiał znaleziony w Roswell składał się z dwóch metali: bizmutu i magnezu. Za pomocą techniki warstwowej w nieznany sposób zamieniał się on w pianę. Opierając się na tych doniesieniach, stwierdzono, iż w badaniach metali przyszłość należy właśnie do techniki warstwowej.

Omawiany materiał, który byłby stabilny, lekki i elastyczny, mógłby pełnić rolę ochrony przeciwogniowej. W dodatku nie paliłby się i miałby doskonałe własności tłumiące, doskonale nadawałby się więc do budowy statków powietrznych i kosmicznych. Przy zastosowaniu bizmutu w grę dochodziłyby dodatkowo własności antygrawitacyjne

Czy więc ludzie wkraczająna ścieżkę UFO??
Czy nanotechnologie są tym co pozwala latać bezpiecznie w kosmosie??
Jeśli znamy je (nanotechnologie) potrafimy choć w części to co UFO??

Jamnic

Trzeba opracować taśmową produkcję tego materiału (teraz sukcesem są nanorurki - niezwykle wytrzymałe, 1000 razy od stalowego drutu), bo produkcja nanorobotów i w oólge wszystkiego nano idzie całymi miesiącami... pareset rurek w miesiąc? śmieszne!

Party · Wysłany: Czw 9:42, 01 Mar 2007 Temat postu:

nanotechnologia to moim zdaniem przyszłość ale tylko na masową skale jamnic jestsceptyczny co do tego ale nie poatrzy na inny aspek to nie jest tak że jeden nonobot robi drugiego a później kolejnego i on sam ma zrobić całą kolonie tylko jeden robi drugiego w 15 min po kolejnych 15 mamy 4 po kolejnych 8 i 16 32 i tak dalej i jesli dojdzie do setki powiedzmy to później kolejna setka im dłużej sie mnożą tym szybciej jak mamy miliard to w 15 min robi sie kolejny miliard wystarczy zrobić jednego czytałem artykół o tym że da sie je w jakiś sporób przeprogramoć....wysyłamy na marsa i po roku wymuszamy produkcjie H2O....a później hmmm możemy sie przeprowadzić...no jeszcze tlen by sie przydał...możemy robić co chcemy z czego chcemy ze stołu możesz zrobić motor...

Jamnic · Wysłany: Czw 11:01, 01 Mar 2007 Temat postu:

Po pierwsze primo - nie spiesz sie kiedy piszesz, bo cięzko jest się ciebie później doczytać Razz

Nanotechnologia ma z całą pewnością przyszłość - po zmniejszeniu czegoś do skali nano, nastepuje zmiana właściwości - w artykule National Geographic przytoczono przykład że "Gdyby psa zmniejszyć do sklai nano, zmieniłby się w kota" oczywiście to jest tylko przykład. Więc ile przed nami jest nieodkrytych właściwośi? Myslę że całe mutlum.

Pierwszą sprawą, jest dokładne wybadanie każdego pierwiastka, tj jakie ma własciwości, czy są lepsze czy gorsze, co pozwoli nam zrobic plany nowych, wytrzymalszych i lżejszych stopów (podawałem przykład nanorurki węglowej, mocniejszej o 1000 razy od stali tej samej wielkości).

Drugą sprawą jest właśnie owa nieszczęsna masowa produkcja. Nie bardzo podoba mi się pomysł "Jeden robot buduje kolejnego, i tak w nieskończoność" bo trudno taką chmarę miliardów nanorobotów, mieszczących się w mm3 przeprogramować. Takie nanoroboty byłyby zdolne tylko do wykonywania jednego prostego zadania - no bo nie ma pojemnego dysku z progaramami, projektami itd.

Party · Wysłany: Czw 14:57, 01 Mar 2007 Temat postu:

własnie dalczego nie może warto zrobić więkrzy ,,procesor`` takiemy nanobotowi ale narzęcia pracy zostawić.....
przykład:
jeśli dzieciak kopie łopatką dołek w piasku a koparka robi to samo tylko że więkrze

to myśle że to ma sęs poprostu koparka nadal może wykopać taki mały dołek w piasku ale ma też o wiele więcej zastosowań niż łopata i tak by było z więkrzymi nanobotami mogą przemieszczać atomy nadal bo nie zwiękrzą sie rozmiary narzędzi którymi to robią za to zwiękrzą sie możliwosci z ogromnych na jeszcze więkrze

Party · Wysłany: Czw 15:00, 01 Mar 2007 Temat postu:

myśle że rozmiar z 00000000.1 mm na 00000000.5 mm nie zrobi jakiejś kolosalnej różnicy...

Jamnic · Wysłany: Czw 15:52, 01 Mar 2007 Temat postu:

W nanobotach chodzi o precyzję... podałeś zły przykład poprostu, jezeli zadaniem dziecka byłoby zbudowanie zamku z piasku o określonej wielkości (1m x 1m), to koparka raczej nie dała by rady Razz

Ale masz zupełną racje, i sie zgadzam. Tylko trzeba teraz popracować nad tymi procesorami Very Happy

Party · Wysłany: Nie 12:56, 04 Mar 2007 Temat postu:

hmm no przykłąd zły ale hmm no nie wiem.... to tak jak by robotnicy robili most z pamięci....a wystarczy troche miejsca i mamy plany przez co wszystko będzie lepiej działać...albo robotnicy jeden umie spawać inny umie tylko kopać a jak mają przełożonego to robią też inne rzeczy nie tylko te podstawowe chyba już lepiej sie nie da wytłumaczyc

Jamnic · Wysłany: Nie 13:39, 04 Mar 2007 Temat postu:

Powiewa tutaj rasizmem
albo
znowu podałeś zły przykład.

Gdzie ma nanorobot, z procesorem złozonym z 50-100 atomów, do pełonoprawnego człowieka o w pełni rozwiniętym układem nerwowym?

Teraz ja ci przedstawie przykład.

Jest wilk. Ten wilk uosabia nanobota. Wilk potrafi zabijać, i tym go obdarzyła matka natura. Celem wilka jest przeżyć, i spłodzić potomstwo. Nanobot potrafi przekładać pojedyncze atomy, i tym obdarzył go człowiek. Celem nanobota jest np:
Budowanie innych nanobotów
Atakowanie komórek nowotworowych
Wzmocnienie większych konstrucji
itp.

W pamięci nanobota nie zmieści się chyba wiele, jako że składa się on, tak jak napisałem wyżej, z 50-100 atomów. Więc przynajmniej na obecne osiągnięcia techniki, wejdzie tylko jeden program, jeden cel życiowy (istnieniowy) nanobota. Więc niemożliwe jest "przeprogramowanie" nanobota by po skończeniu A, zaczął robić coś zupełnie innego - B.

Zresztą nie wiem jak sobie to wyobrażasz, te przeprogramowywanie. Chyba nie będziemy łapać każdego nanobota z osobna, i naciskać guziczek ZMIANA PROGRAMU. Myślę że wyjaśniłem to dość jasno.